02/2011
Redaktor naczelny poleca
Robimy setki i tysiące zdjęć. Coraz więcej. Bez opamiętania. W galopującym tempie zapełniamy dyski i serwery, internet już kipi. Każdego dnia użytkownicy jednego tylko popularnego serwisu Flickr wysyłają ponad 10 terabajtów zdjęć, czyli ok. 7 GB w ciągu każdej minuty. Bo niby dlaczego nie? Fotografi a jeszcze nigdy nie była tak dostępna, a karty pamięci tak tanie i pojemne. Narzekają tylko właściciele minilabów, bo zdjęcia lądują dzisiaj częściej na dysku komputera niż na fotografi cznym papierze. Jaki to postęp! Skończyło się! 36 zdjęć? „Tyle to ja w serii robię” – powie teraz dumnie użytkownik amatorskiej lustrzanki. Każdy zawodowy fotograf docenia możliwości cyfrowej fotografi i, bo pozwala pracować szybciej i wygodniej, ale nie spotkałem jeszcze takiego, który nie doceniałby edukacyjnej roli szkoły tradycyjnej. Mało tego, wielu z nich własne projekty realizuje nadal wyłącznie aparatem analogowym. I nie chodzi tu nawet o przewagę fi lmu nad matrycą, bo to zupełnie inny temat. Ograniczenie do 36 czy nawet 12 klatek zmusza do skupienia, pracy nad kadrem i kompozycją, przemyślanego doboru parametrów. Nie staram się Was namówić do rezygnacji z cyfrowego aparatu, wręcz przeciwnie – próbuję zachęcić do świadomego korzystania z tego cudu techniki. Jacek Gąsiorowski, znakomity portrecista, z którym rozmawiam w tym wydaniu Digital Camera Polska, podkreśla, że to nie technika powinna determinować nasze działanie, i zaznacza, że choć wymaga to ogromnej siły charakteru, również cyfrowy aparat może nauczyć nas pracy w skupieniu, szukania idealnego kadru i harmonijnej kompozycji. Komercyjne projekty Jacek wykonuje „cyfrą”, ale przyznaje, że nie raz miał ochotę zakleić ekran LCD, który rozprasza modela, i daje zbyt duży komfort. Dla tych, którzy chcą potwierdzić swoje umiejętności, mamy więc dziś zadanie. Drodzy Czytelnicy: ambitni fotoamatorzy, i Wy, którzy uważacie, że o fotografi i wiecie już całkiem sporo. Zaklejcie choć na jeden dzień ekran LCD swojej lustrzanki. Narzućcie sobie ambitny temat i pamiętajcie, że możecie zrobić tylko 36 ujęć. Efekty sprawdźcie dopiero po powrocie do domu na ekranie monitora. Z niecierpliwością czekamy na Wasze wrażenia!